Nienawidzę recenzji w stylu “first impression” lub “unboxing”. Śmierć blogaskom, gdzie powstają taśmowe, suche opisy, w 90 proc. powielające to, co jest na stronie producenta lub dystrybutora. Mnie interesują szczegóły, niuanse i przede wszystkim efekty stosowania. Nie po jednym, czy dwóch dniach.
Moja filozofia recenzji jest zgoła odmienna. Przenikliwym okiem zwracam uwagę na wiele aspektów. Daję sobie przynajmniej 2-3 tygodnie na testowanie, zanim wydam werdykt. Masz więc pewność, że recenzja jest wynikiem faktycznego obcowania z produktem przez dłuższy czas.
A teraz: smacznego! Galerię nawigujesz strzałkami po bokach.
Na przełomie ostatnich 3 lat przerabiałem kilkanaście różnych żeli do mycia twarzy od kilku marek. Nigdy jednak mojej uwagi nie przykuła Dermika. Miesiąc temu skończył mi się żel, więc to był idealny moment, by wybrać coś zupełnie mi nieznanego. Dermika Men’s Space jest na półkach z dobre dwa lata, ale w mojej łazience dopiero od kilku tygodni. To wystarczająco długo do stworzenia dogłębnej recenzji.
Dermika Men’s Space to w istocie cała linia męskich kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Oprócz żeli są jeszcze kremy pod oczy, kremy nawilżające, energetyzujące i przeciwzmarszczkowe. Do moich rąk wpadł żel z serii Sensive dla skóry wrażliwej, z tendencją do długotrwałego dyskomfortu. Specyfik jest na bazie aloesu, którego właściwości poznałem jeszcze jako nastolatek. Wtedy tak zaawansowanych kosmetyków do kompleksowej pielęgnacji twarzy nie było. Moja mama hodowała kilka roślin tego gatunku i przy wypryskach najzwyklejszy miąższ z listka potrafił zdziałać cuda. Niestety, większość kosmetyków jest bardzo rozwodniona, przez co zbyt uboga w naturalny miąższ aloesowy, aby działać skutecznie.
Żel z serii Sensive ma bezbarwną konsystencję. Nie ma tam żadnych bąbelków czy granulków, które w innych kosmetykach mają właściwości peelingujące. Nie ma też zapachu. Tzn., że wąchając go, nie skojarzysz go z niczym konkretnym. Bo wersja dla bardziej obeznanych brzmi: zawiera hipoalergiczną kompozycję zapachową. Dla mnie absolutnie na plus, szczególnie przy cerze wrażliwej. Nie toleruję silnych zapachów w żelach do twarzy. Od tego są inne specyfiki.
Czy sposób otwierania i aplikacji kosmetyków robi różnicę? Dla mnie ogromną. Zwracam na to szczególną uwagę. Bo czasem bywa tak, że coś się nie domknie, położy i wypływa. Tutaj mechanizm otwierania jest doskonały! Zamiast odchylania albo całkowitego rozkręcania, obracasz jedynie górną część o jakieś kilkadziesiąt stopni. Charakterystyczny klik powiadamia cię, że śluza jest otwarta lub zamknięta (czarny, mały punkcik na samym środku). To bardzo wygodne. Tym bardziej, że kosmetyk ma kształt walca, a otwór jest na górze. Nawet jeśli zapomnisz zacisnąć po użyciu, to i tak musisz postawić na dnie. Takie rozwiązanie daje mi większą kontrolę nad ilością aplikowanego żelu, niż większy otwór, umieszczony na dnie.
Ok, dość pieprzenia o tym, jak to wygląda. Pora na efekty. Skórę mam wrażliwą, z tendencją do przebarwień. Regularne stosowanie przez 4 tygodnie, 2 razy dziennie, na pewno nie spowodowało rewolucyjnych zmian. Nie mam jednak wątpliwości, że Dermika Men’s Space jest z wyższej półki i efekty, które obiecuje (komfort, uczucie świeżości usuwanie zanieczyszczeń) są wyraźnie odczuwalne. Nie przesusza skóry, dobrze łagodzi po goleniu, nie powoduje podrażnień.
Żel od Dermiki to zdecydowanie kosmetyk dla bardzo świadomych i wymagających mężczyzn. Efekty są bardziej zadowalające w porównaniu do Nivei (skin energy), którą miałem wcześniej. Dermika zwraca uwagę, że kosmetyk NIE ZAWIERA tzw. SLES (Sodium Laureth Sulfate). To substancja, która ma (wg większości źródeł) negatywny skutek i należy jej unikać. Ponieważ szkodliwych składników w kosmetykach jest cała gama, zostawiam ten temat na oddzielny wpis i nie chcę stygmatyzować Dermiki jako tej zupełnie “czystej”. Żel kupiłem w Rosmmanie za 17,50 zł., ale był w promocyjnej cenie, więc trzeba się nastawiać na wydatek rzędu 20-25 zł za 200 ml.
Bardzo fajna i wiarygodna recenzja. Masz racje ze takie sa lepsze niz typowe opisowki. Oby wiecej takich na twoim blogu 🙂
sewa
8 years ago
Jeszcze się z takim sposobem recenzji nie spotkałem. Mega wow! Naprawdę fajnie to wygląda, wygodnie no i sama treść ciekawa. Widać, że zwracasz baczną uwagę na wiele kwestii, a to dobrze 🙂
ala.r
8 years ago
Czekałam, czekałam na tą recenzję… 😀 Miałam płyn do demakijażu od Dermiki i nie spodziewałam się ze ta firma moze konkurowac z innymi w tej linii, a męskim się nie przyglądałam, chociaz widac, ze tez niczego sobie…
Jasieczek
7 years ago
No i to sie nazywa elegancie rzetelne określenie produktu w dwóch męskich słowach. albo sie nadaje albo nie …. jak z kolorami, bialy, czarny i pedalski 🙂 Ten żel chyba jest na TAK ja zresztą też tak uważam, bo tak i już 🙂
Klaudia
7 years ago
Kupiłam ten zel narzeczonemu i odkąd zaczął stosować nie może sie z nim rozstać. To prawda zel ma super konsystencje,naturalny zapach i niesamowicie oczyszcza skore! Dodaje energii nie przesusza – 100% profesjonalny produkt no i to wygodne opakowanie to kolejny plus! Nie ma problemu z otwarciem Polecam 🙂
Jasieczek
7 years ago
Jakiś czas temu kupiłem ten żel tak dla spróbowania typowo męskich kosmetyków a nie jak zawsze tych ogólnodostępnych stojących w łazience. trudno sie przyzwyczaić do stoswania kosmetyków dedykowanych dla siebie i dość opornie to szło, jednak już po kilku dniach zauważyłem różnice w jakości skóry i przyznać muszę, że warto. teraz dokupiłem sobie krem z tej serii i pilnuje, aby myć twarz i kremować jak nalezy. Skóra jest delikatniejsza i milsza w dotyku. Oczyszczona i wygładzona a martwy naskórek usunięty. Najważniejsze, to spróbować czegoś nowego a potem może być juz tylko lepiej…
Bardzo fajna i wiarygodna recenzja. Masz racje ze takie sa lepsze niz typowe opisowki. Oby wiecej takich na twoim blogu 🙂
Jeszcze się z takim sposobem recenzji nie spotkałem. Mega wow! Naprawdę fajnie to wygląda, wygodnie no i sama treść ciekawa. Widać, że zwracasz baczną uwagę na wiele kwestii, a to dobrze 🙂
Czekałam, czekałam na tą recenzję… 😀 Miałam płyn do demakijażu od Dermiki i nie spodziewałam się ze ta firma moze konkurowac z innymi w tej linii, a męskim się nie przyglądałam, chociaz widac, ze tez niczego sobie…
No i to sie nazywa elegancie rzetelne określenie produktu w dwóch męskich słowach. albo sie nadaje albo nie …. jak z kolorami, bialy, czarny i pedalski 🙂 Ten żel chyba jest na TAK
ja zresztą też tak uważam, bo tak i już 🙂
Kupiłam ten zel narzeczonemu i odkąd zaczął stosować nie może sie z nim rozstać.
To prawda zel ma super konsystencje,naturalny zapach i niesamowicie oczyszcza skore!
Dodaje energii nie przesusza – 100% profesjonalny produkt
no i to wygodne opakowanie to kolejny plus! Nie ma problemu z otwarciem
Polecam 🙂
Jakiś czas temu kupiłem ten żel tak dla spróbowania typowo męskich kosmetyków a nie jak zawsze tych ogólnodostępnych stojących w łazience. trudno sie przyzwyczaić do stoswania kosmetyków dedykowanych dla siebie i dość opornie to szło, jednak już po kilku dniach zauważyłem różnice w jakości skóry i przyznać muszę, że warto. teraz dokupiłem sobie krem z tej serii i pilnuje, aby myć twarz i kremować jak nalezy. Skóra jest delikatniejsza i milsza w dotyku. Oczyszczona i wygładzona a martwy naskórek usunięty. Najważniejsze, to spróbować czegoś nowego a potem może być juz tylko lepiej…