Strona główna Społeczeństwo Jak utrudnić sobie życie. Część 1: bilety kolejowe

Jak utrudnić sobie życie. Część 1: bilety kolejowe

0
Jak utrudnić sobie życie. Część 1: bilety kolejowe

Na pewno znasz takie miejsca w sieci, gdzie dostajesz skondensowaną dawkę praktycznych porad. Ale u mnie tak łatwo nie ma. Bo ja idę na przekór. Podpowiem Ci od czasu do czasu, jak utrudnić sobie życie. Będziesz miał gorzej i zawsze pod górkę. Gotowy?

Dziś garść praktycznych porad, jak w stresie i z wywieszonym językiem zdążyć na właśnie ruszający sprzed nosa pociąg.

Najważniejsze, by zapomnieć, że masz dostęp do internetu i kawałka plastiku w portfelu. Wszak dziś duża część społeczeństwa nie ma komputerów, a i o kontach bankowych z kartą płatniczą też wielu tylko śni.

Wyobraź sobie, że udajesz się w podróż pociągiem. Na przykład w piątek, tuż przed weekendem. Wyjdź z domu z takim zapasem czasu, jakby to kasjerzy na dworcu zabijali się o klientów. Przecież w piątek wszyscy siedzą w domu, a dworce świecą pustkami.

Hurra! Dotarłeś na dworzec. Ale nikt nie zabija się o Ciebie, byś kupił od niego bilet. To Ty musisz o niego powalczyć. Niczym gladiator o przetrwanie. Widzisz przed sobą kilka długich kolejek do kas. Naprawdę długich. Do odjazdu zostało tylko 15 min. Ale to nic. Przecież stres to jest właśnie to, czego tu szukasz.

Stoisz w kolejce, która nie przesuwa się tak szybko, jak byś tego chciał. O to chodziło. Nie testuj wyrozumiałości stojących przed Tobą. Kup bilet na 3 minuty przed odjazdem. Teraz jeszcze tylko sprint na peron. W ferworze walki z czasem wpadasz do pociągu tuż przed gwizdkiem kierownika pociągu.

Brawo, gratuluję! Jesteś człowiekiem, który na własne życzenie utrudnił sobie życie. Człowiekiem, który jest młody, sprawnie stuka w klawiaturę, podróżuje z laptopem, ale za nic w świecie nie pomyśli, że bilet kolejowy może kupić w internecie.

Nawet do 15 minut przed odjazdem. Nawet bez drukowania. Wystarczy mieć dostęp do sieci. Kto go dziś nie ma?

Wystarczy mieć kartę płatniczą. Huh, to też nie lada wysiłek.

Trzeba mieć laptopa albo komórkę, żeby go w pociągu pokazać. A to przecież narzędzia tak rzadko spotykane, jak szczęśliwi wygrani w Milionerach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj