Strona główna Męski styl Kolorowe spodnie męskie. Kiedyś bym ich nie założył

Kolorowe spodnie męskie. Kiedyś bym ich nie założył

5
Kolorowe spodnie męskie. Kiedyś bym ich nie założył

Parę razy w roku przychodzi taki moment, że otwieram szafę w towarzystwie szyderczej autorefleksji: Kamil, ty naprawdę to kiedyś kupiłeś?

No, kupiłem. A dziś się tego wstydzę. Już nie noszę, więc pora wywalić, albo oddać tym, którzy mogliby jeszcze skorzystać. Ale kolorowe spodnie męskie to tylko niewielka część tego, jak można zmienić styl ubierania faceta.

Kolorowe spodnie męskie – boisz się ich?

Ale podobny mechanizm działa też w drugą stronę. Są ciuchy, na które jakieś dwa lata temu nawet bym nie spojrzał. Trochę się jeszcze wtedy bałem i wolałem sprawdzoną klasykę. Byłem zresztą na zupełnie innym poziomie świadomości modowej.

Tyle że z czasem ta świadomość rosła i powoli coraz bardziej miałem w dupie to, że szara masa patrzy na mnie inaczej. To ich problem, nie mój. To w końcu ja mam się dobrze czuć, a nie dorównywać wszędobylskiej miernocie.

Zresztą popatrzcie, jakie spodnie nosi 90 proc. facetów. Noszą ohydne dżinsy. Prawie nic innego w szafie. Ale ile można? One mi się tak strasznie przejadły, że wołanie o powiew nowości i świeżości na mojej dupie przybrało bardzo wysokie stany.

Kiedyś kolorowe spodnie męskie były dla mnie tym, czym dla emerytki koszulka slim fit podkreślająca sylwetkę. Po prostu nie mogłem ich sobie wyobrazić na sobie. A dziś mam ich już kilka par.

Ubrania przestałem kupować tylko dlatego, żeby nie było mi zimno, albo żeby nie chodzić nago. Są dla mnie niezbędnym elementem dobrego samopoczucia. I mam gdzieś, czy mnie ktoś w ten sposób zacznie metkować. Że może gej, że może metroseksualny, że może laluś.

Model własnego wybiegu

Jedną z najważniejszych cech, które cenię u ludzi to swego rodzaju samoświadomość. To ona buduje twoją pewność siebie. I to tyczy się nie tylko świadomości o modzie. Możesz to równie dobrze przełożyć na swoją pasję. Po prostu ubieraj się i rób w życiu to, w czym czujesz się najlepiej.

Nie bierz do siebie tak bardzo oczekiwań innych ludzi. Nie ulegaj ich opinii, nie dopasowuj się zawsze do ich potrzeb. Bo to w końcu ty ubierasz się, kreujesz i robisz to, co jest na miarę twojego formatu, a nie na miarę oczekiwań większości. Bądź aktorem swojego teatru, modelem własnego wybiegu, wg własnego pomysłu. Sobie sterem, sobie żaglem.

Eksperymentuj z modą i buduj swoją samoświadomosć. Daj sobie duży margines błędu, ale nie tkwij w szarych, nudnych, depresyjnych kolorach i stylach. No i na koniec pamiętaj o tym, co kiedyś powiedziała Margaret Tatcher: „Nie idź za tłumem, bo nigdzie nie dojdziesz”.

5 KOMENTARZE

  1. „Po prostu ubieraj się i rób w życiu to, w czym czujesz się najlepiej.” o to to! a im szybciej się to zdanie zrozumie, tym fajniej się będzie żyć;) Całuję !

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj