Znany wszystkim performer udawał w zeszłym roku, że pije alkohol na ulicy a potem uciekał, żeby sprawdzić kondycję funkcjonariuszy. Stanie za to przed sądem, ale historia toczy się nadal. Ktoś wpadł na pomysł, by przyjrzeć się ćwiczeniom i testom sprawnościowym w policji. Jak wyszło? O tym w krótkim vlogu.
*Sylwestrowi. Nie Sebastianowi.
A sama „afera” tylko nabije Wardędze kliki na YouTube, ten sąd to najlepsze, co mogło mu się przytrafić.
Nie wiem jak w Policji, jednakże w PSP jak nie wyrabiasz na okresowych testach sprawnościowych to wylatujesz. Ciekawe, czy funkcjonariusze mają testy w sprincie na 200m 😉
Kamil… a ja już myślałam, że będzie filmik o tym jak ty się podjąłeś tych testów 🙂 nie mniej jednak te testy są kolejnym reliktem przeszłości jak dla mnie… świat idzie do przodu, a w Polsce są rzeczy które od lat się nie zmieniają… tak jakby były idealne… choć może to i dobrze, bo patrząc na niektóre reformy…w Polsce zmiany rzadko kiedy oznaczają coś dobrego, więc może i dobrze, że nikt nie zmieniał tych testów 😀